Frontline LE60 - Sześćdziesiąt lat MGB
Frontline Developments, którego specjaliści od ponad trzydziestu lat zajmują się klasycznymi samochodami marki MG, otwiera nowy rozdział w swojej historii. Firma w tym roku została oficjalnie przemianowana na Frontline Cars i z okazji 100-lecia MG oraz 60-lecia modelu MGB przygotowała jego gruntownie zmodernizowaną wersję, LE60.
W repertuarze Frontline od kilkunastu lat znajdował się model LE50, który przenosił klasyczne MGB z lat sześćdziesiątych minionego stulecia do dwudziestego pierwszego wieku i dawał klasykowi imponujące 245 koni mechanicznych na tonę. Dziś na amatorów brytyjskich aut sportowych czeka zupełnie nowy model o oznaczeniu LE60, który pod względem modernizacji, zwiększenia mocy i poprawy osiągów idzie jeszcze dalej. Zmiany widać już na zewnątrz: nowe reflektory w technologii LED, dwie duże końcówki wydechu, poszerzona karoseria z nowymi, stalowymi panelami produkcji British Motor Heritage, zwiększony rozstaw kół, 16-calowe felgi w stylu klasycznych obręczy Dunlopa oraz powiększone tarcze hamulcowe, które mają teraz aż 310 milimetrów średnicy.
Pierwszą sztukę LE60 oparto na egzemplarzu MGB w specyfikacji GT z roku 1970. Samochód uzbrojono w nowe zawieszenie z elementami Nitron z możliwością indywidualnej regulacji, ogumienie Michelin Pilot Sport 4, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, nową skrzynię Tremec do ręcznego wyboru jednego z pięciu biegów, która wysyła napęd na tylne koła oraz wystrojone od nowa wnętrze, w którym takie detale, jak rozmiary foteli, dobierane są indywidualnie, zależnie od potrzeb każdego klienta. Największa niespodzianka czeka na nas pod przednią maską: LE60 jest pierwszym samochodem Frontline, do którego napędu zaprzęgnięto widlastą ósemkę (wcześniej zajmowano się tylko silnikami 4-cylindrowymi). Coupe waży na sucho tylko 1122 kilogramy.
Nowe V8 wywodzi się z jednostki produkcji Rovera i po trzech latach prac legitymuje się pojemnością aż 4,8 litra, nowym układem dolotowym z efektowną pokrywą wykonywaną z kilku kawałków litego aluminium. Silnik kręci się do 6,5 tysiąca obrotów na minutę i generuje maksymalnie 380 koni mechanicznych - to prawie trzy razy więcej, niż kilkadziesiąt lat temu! - oraz 403 niutonometry (na jedną tonę przypada prawie 340 koni mechanicznych). Szacowane osiągi: od zera do setki w jakieś cztery sekundy i prędkość maksymalna około 275 kilometrów na godzinę. Frontline, nawiązując do niedawnego 30-lecia swojej działalności, zbuduje tylko trzydzieści egzemplarzy LE60. I na tym nie koniec: druga, zupełnie nowa propozycja Frontline to model BEE, czyli klasyczne MGB z elektrycznym układem napędowym.
Źródło/zdjęcia: Frontline, frontline-cars.co.uk Frontline LE60 na forumFrontline BEE na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum