Aktualności
09.03.2024

Karma Gyesera Wyczucie czasu

Kalifornijskie Karma Automotive kontynuuje rozbudowę swojego katalogu, który w przyszłości ma objąć kilka luksusowych modeli różnych segmentów, rozprowadzanych po całej kuli ziemskiej. Tym razem marka wróciła do swoich korzeni i zaprezentowała nową, 4-drzwiową limuzynę o nazwie Gyesera i napędzie elektrycznym.

W tym roku Karma Automotive obchodzi dziesięciolecie swojej działalności. Firma narodziła się w 2014 roku po przejęciu pozostałości po upadłym Fisker Automotive i kilka lat później rozpoczęła produkcję hybrydowej limuzyny Revero, którą oparto na modelu Karma od Fiskera. Trzy lata temu na bazie Revero przygotowano elektryczne limuzyny z serii GS, które doczekały się kilku różnych wersjach, z których nie wszystkie udało się wprowadzić do produkcji seryjnej. Obecnie Karma pracuje nad gruntownym odświeżeniem własnych technologii i wizerunku: w ciągu ostatnich lat pokazano kilka konceptów, w tym coupe zaprojektowane razem z Pininfariną, a w listopadzie ubiegłego roku pokazano supercoupe Kaveya o mocy nawet prawie 1200 koni mechanicznych, które miałoby wejść do produkcji już w przyszłym roku. Podczas konkursu elegancji Amelia Island pokazano kolejną nowość, limuzynę Gyesera.

Zdjęcie Karma Gyesera

Gyesera, ewolucja jednego z modeli z rodziny GS, ma prawie 5,1 metra długości i waży około 2400 kilogramów. Samochód bazuje na aluminiowej platformie i ubrany jest w panele karoserii wykonane z włókien węglowych oraz aluminium. W podłodze zainstalowana jest paczka baterii o pojemności 120 kilowatogodzin, która zasila elektryczny układ napędowy. Na razie Karma mówi wyłącznie o wersji z napędem przenoszonym na tylne koła, której dokładną specyfikację poznamy w najbliższej przyszłości. Producent celuje w moc co najmniej 600 koni mechanicznych, sprint od zera do stu kilometrów na godzinę w niecałe 4,2 sekundy, prędkość maksymalną co najmniej 217 kilometrów na godzinę i zasięg na jednym ładowaniu baterii ponad 400 kilometrów.

Zdjęcie Karma Gyesera

Plany Karmy zakładają uruchomienie produkcji seryjnej nowej limuzyny jeszcze w tym roku i dostarczenie pierwszych sztuk klientom w roku 2025. Marka nie nastawia się na masową produkcję: szacuje się, że w ciągu czterech-pięciu lat powstanie tylko około dwóch tysięcy egzemplarzy. Cena modelu miałaby wynosić od około 175 do około 225 tysięcy dolarów (obecnie to przedział około 690-885 tysięcy złotych). Gyeserę można już rezerwować, co wiąże się z wpłaceniem zaliczki w wysokości pięciu tysięcy dolarów. Na elektrykach Karma się nie kończy. Jeszcze w tym roku do produkcji ma wejść zmodernizowana, hybrydowa limuzyna Revero. W ubiegłym roku marka miała sprzedać w USA tylko około 200 samochodów, a od początku działalności na całym świecie miała sprzedać ponad tysiąc aut.

Skomentuj na forumUdostępnij