
Sbarro Heritage ESX - Amerykańska kuchnia
Szkoła Sbarro odsłoniła drugi tegoroczny samochód, przygotowany w ciągu kilku ostatnich miesięcy własnoręcznie przez jej studentów. Pierwszym był bolid inspirowany Formułą 1. Drugim jest model Heritage ESX, który wzorowany był na... wyścigowym coupe amerykańskiego Shelby z lat sześćdziesiątych, które powstało po to, aby pokonać GT produkcji Ferrari.
Wyobraźnia studentów francuskiej szkoły Franco Sbarro już od ponad trzydziestu lat wędruje w różne zakamarki motoryzacyjnego świata. Tradycją stało się już, że każdy semestr kończy się budową unikatowych samochodów, które przedstawiane są publicznie na różnego rodzaju wystawach. W połowie maja na Prestige Auto Beaune odsłonięto bolid ES-25, który przypomina samochody Formuły 1 z lat osiemdziesiątych. W tym miesiącu przy okazji Le Mans Classic pokazano publicznie kolejne dzieło. To coupe Heritage ESX, wzorowane na słynnym Shelby Daytona. Miejsce premiery zostało oczywiście wybranie nieprzypadkowo: w 1964 roku Shelby z modelem Daytona zwyciężyło w swojej klasie w 12-godzinnym wyścigu Sebring oraz 24-godzinnym Le Mans, a rok później również w 24-godzinnym wyścigu Daytona. Kierowcy amerykańskiego zespołu pokonali między innymi zawodników korzystających z Ferrari 250 GTO.

Twórcy Heritage ESX postanowili przenieść Shelby Daytonę do dwudziestego pierwszego wieku. Auto o charakterystycznych proporcjach i ostro ściętym tyle odziedziczyło po pierwowzorze błękitne malowanie z białymi pasami i takie detale, jak wydech wyprowadzony progami czy wlew paliwa w tylnym nadkolu. W kabinie umieszczono stopery, które mogłyby służyć do mierzenia czasów okrążeń. Maszynę zbudowano na rurowej ramie przestrzennej i tak samo, jak Daytonę wyposażono w silnik V8 od Forda, schowany pod długą przednią maską. To pięciolitrowa, wolnossąca jednostka o mocy około 455 koni mechanicznych, którą połączono z ręczną skrzynią o sześciu biegach. Maszyna miałaby ważyć tylko około 1150 kilogramów.

Za projektem Heritage ESX stoi grupa dwudziestu pięciu studentów z całego świata, których przygoda ze szkołą Sbarro dobiegła w ten sposób do końca. Jedyne w swoim rodzaju auto zostało zaprojektowane i zbudowane od zera w ramach pracy dyplomowej w ciągu jedynie czterech miesięcy. Szkoła Franco Sbarro działa nieprzerwanie od 1992 roku, a od szesnastu lat jest częścią Uniwersytetu Technologicznego Belfort-Montbeliard. Cały kurs nauki i budowy własnych samochodów trwa ponad dziesięć miesięcy w okresie od września do czerwca i obejmuje zajęcia teoretyczne oraz praktyczne, ze zdecydowaną przewagą tych drugich. Kolejne samochody Sbarro zobaczymy w przyszłym roku.
Źródło/zdjęcia: Sbarro, e-sbarro.fr Sbarro Heritage ESX na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum