Nissan GT-R LM Nismo - Gablota osobliwości
Nissan ucina wszelkie spekulacje i sensacyjne doniesienia krążące na temat jego ponownego przystąpienia do walki o główną wygraną w 24-godzinnym wyścigu Le Mans i powrotu do długodystansowych mistrzostw świata. Dzisiejsza premiera prototypu GT-R LM Nismo rozwiała wszystkie wątpliwości. Japończycy rzeczywiście są z zupełnie innej planety!
Tego, co przygotował Nissan w Le Mans jeszcze nie było. Zupełnie nowy samochód najwyższej kategorii LMP1 zrywa z obowiązującymi obecnie kanonami i w ogóle nie przypomina bezpośredniej ani dalszej konkurencji. Największa sensacja to silnik umieszczony centralnie z przodu, czyli między przednią osią, a kabiną kierowcy. W jeszcze większą konsternację wprawia fakt przeniesienia mocy spalinowej jednostki nie na tylną, ale na przednią oś. GT-R LM Nismo będzie oczywiście hybrydą, a dodatkową moc zapewniać będzie system odzyskiwania energii kinetycznej.
Przed kierowcą pracować będzie trzylitrowy, podwójnie doładowany silnik V6 z bezpośrednim wtryskiem paliwa oraz osprzętem i elektroniką Coswortha. Motor został połączony z 5-stopniową, sekwencyjną skrzynią biegów, a końcówki wydechu umieszczono... tuż przed kabiną kierowcy. Nieoficjalnie mówi się o mocy co najmniej 1250 koni mechanicznych oraz zastrzykach energii elektrycznej wykorzystywanych do jeszcze większego rozkręcenia przednich kół lub wprawienia w ruch tylnych. Nissan nie mówi jeszcze w który przedział energetyczny celuje (tak samo, jak rok temu energia z odzysku, którą można wykorzystać w czasie jednego okrążenia jest ograniczona w zakresie od 2 do 8 megadżuli).
Nietypowy układ napędowy pociągnął za sobą szereg innych, niespotykanych operacji od kształtów i aerodynamiki całego auta zaczynając. Kolejna osobliwość to koła z jedynie 16-calowymi, magnezowymi felgami BBS o szerokości aż trzynastu cali na przedniej osi i tylko dziewięciu cali na tylnej osi. Zgodnie z przepisami samochód musi ważyć co najmniej 880 kilogramów, ale już teraz mówi się, że GT-R LM Nismo będzie zmagał się na początku z nadwagą. Rozmiary zewnętrzne: 4645 milimetrów długości, 1900 milimetrów szerokości i 1030 milimetrów wysokości. Prędkość maksymalna: grubo ponad 320 kilometrów na godzinę.
Nad modelem GT-R LM Nismo pracowały zespoły z Japonii, Europy i Stanów Zjednoczonych, a za centrum całego przedsięwzięcia obrano placówkę w Arizonie. Innowacyjna forma pojazdu to nie tylko efekt nowego spojrzenia na książkę z przepisami, ale także wynik lat doświadczeń Nissana w roli dostawcy silników dla prototypów klasy LMP2, eksperymentów z równie nietypową maszyną DeltaWing i wywodzącym się z niej, hybrydowym ścigaczem ZEOD RC, który jako pierwszy pokonał w Le Mans całe okrążenie przy pomocy wyłącznie energii elektrycznej. Za formą GT-R LM Nismo mają przemawiać kwestie ekonomiczne, zmniejszone zużycie paliwa i balans energetyczny, a sam samochód ma być jeżdżącym laboratorium dla technologii, które zobaczymy w przyszłości w drogowym coupe GT-R.
Na chwilę obecną znane jest nazwisko tylko jednego kierowcy, który poprowadzi rewolucyjnego Nissana. To doświadczony Marc Gene, który ma za sobą osiem startów w Le Mans, cztery miejsca na podium, w tym wygraną w 2009 roku za kierownicą Peugeota. Największym sukcesem Nissana w Le Mans było trzecie miejsce w 1998 roku z modelem R390 w samej końcówce złotej ery GT1. Do japońskiej marki należy również rekord w kategorii najmocniejszego samochodu, jaki pojawił się kiedykolwiek w wyścigu. Było nim C-grupowe coupe R90CK, które w czasie eliminacji w 1990 roku dysponowało mocą przeszło 1140 koni mechanicznych! W tym roku Nissan będzie walczył o wygraną z zespołami Audi, Toyoty i Porsche.
Źródło/zdjęcia: Nissan, nissan-motorsports.com Nissan GT-R LM Nismo na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum