Aktualności
25.03.2018

Grand Prix Australii Błędy oprogramowania

Siedemdziesiąty drugi sezon mistrzostw świata Formuły 1 został oficjalnie rozpoczęty! Na sezon 2018 złoży się dwadzieścia jeden wyścigów, w których udział weźmie dziesięć zespołów i co najmniej dwudziestu kierowców. Mistrzostwa wystartowały w tym tygodniu tradycyjnie od Grand Prix Australii, które otwiera kalendarz nieprzerwanie od siedmiu lat.

W tym roku w Formule 1 zmienia się wiele. Bolidy muszą teraz nosić osłony kokpitu typu Halo (które kilka zespołów wykorzystało na ściągnięcie nowych sponsorów w postaci producentów japonek), dochodzą nowe mieszanki ogumienia, w życie wchodzi uproszona tabela kar, z toru znikają grid girls, które towarzyszyły bolidom i kierowcom przed startem wyścigu, wyścigi zaczynają się 10 minut po pełnej godzinie, zmienia się również oprawa audio-wizualna, włączając oficjalne logo, motyw muzyczny i opcje oglądania Formuły 1 na żywo. W zespole Williamsa do Formuły 1 w roli kierowcy rezerwowego i testowego wrócił Robert Kubica. Mamy dwóch debiutantów: Charles Leclerc z Monako w Sauberze oraz Sergey Sirotkin z Rosji z Williamsie. Swój pierwszy, pełny sezon mają zaliczyć dwaj kierowcy Toro Rosso, którzy wystartowali w ubiegłym roku tylko w kilku wyścigach: Pierre Gasly z Francji oraz Brendon Hartley z Nowej Zelandii, dwukrotny mistrz świata World Endurance Championship i zwycięzca 24h Le Mans.

Formuła 1 Grand Prix Australii 2018

W pierwszych dwóch sesjach treningowych przed tegorocznym Grand Prix Australii dominował Hamilton w Mercedesie. Trzecia, sobotnia sesja należała do kierowców Ferrari, którzy na mokrym torze wykręcili dwa najlepsze czasy. Ricciardo za przekroczenie prędkości pod czerwoną flagą podczas FP2 otrzymał karę cofnięcia o trzy pozycje na starcie. Sobotnie kwalifikacje przyniosły nowe rekordy okrążenia 5,03-kilometrowego toru w Albert Park i kilka niespodzianek. Po Q1 odpadli obaj kierowcy Saubera, obaj zawodnicy Toro Rosso (jedyne maszyny w stawce z silnikami Hondy) i jeden Williams, do którego w Q2 dołączył drugi. Na Q2 kwalifikacje zakończyły się również dla obu kierowców Force India i obu zawodników McLarena, który po raz pierwszy w swojej historii wykorzystuje jednostki napędowe Renaulta (ostatnie trzy lata spędził bezowocnie z Hondą).

Formuła 1 Grand Prix Australii 2018

Do Q3 awansowało tylko pięć zespołów: obie maszyny Renaulta, oba Haasy, oba Red Bulle, oba Ferrari i oba Mercedesy. Już w pierwszych minutach ostatniej sesji kwalifikacyjnej swojego Mercedesa rozbił Bottas, co poskutkowało przerwą na kolejne kilka minut. Hamilton w drugim Mercedesie zdobył z nowym rekordem okrążenia - jedna minuta i 21,164 sekundy - pole position, swoje siódme w Australii i 73 w karierze. Kolejne miejsca na starcie wywalczyli: Raikkonen i Vettel w Ferrari, Verstappen i Ricciardo w Red Bullach (Ricciardo po nałożeniu kary stanął na ósmym polu startowych), Magnussen i Grosjean w Haasach oraz Hulkenberg i Sainz w Renaultach. Dla Bottasa została dziesiąta pozycja startowa, która po karze za wymianę skrzyni biegów zamieniła się na miejsce 15. Na dziesiąte pole startowe awansował tym samym Alonso.

Formuła 1 Grand Prix Australii 2018

Start do niedzielnego wyścigu - godzina 7:10 rano czasu polskiego - przebiegł bez większego zamieszania i tasowania. Już na pierwszym zakręcie Magnussenowi udało się przeskoczyć Verstappena, a po pierwszym okrążeniu do mechaników musiał zjechać Hartley. Bottas przez pierwsze kółka nie znalazł sposobu na przeciwników, a po 15 okrążeniach był dopiero trzynasty. Już na piątym okrążeniu jako pierwszy z wyścigu odpadł Sirotkin, w którego Williamsie zawiodły hamulce. Na kolejnym kółku z wyścigu musiał wycofać się Ericsson, którego Sauber po problemach ze wspomaganiem układu kierowniczego został ściągnięty do mechaników i nie wrócił już na tor.

Formuła 1 Grand Prix Australii 2018

Czołówka po kilkunastu okrążeniach wyglądała niezmiennie: na prowadzeniu Hamilton w Mercedesie, za nim dwa Ferrari, a za nimi niespodziewanie oba Haasy. Verstappen w Red Bullu od kilku okrążeń skarżył się na przegrzewające się opony, a po piruecie stracił kilka pozycji. W międzyczasie z rywalizacji odpadł Gasly, w którego Toro Rosso zawiódł układ napędowy Hondy. Na 19 okrążeniu jako pierwszy z czołówki na wymianę opon zjechał Raikkonen, okrążenie później w jego ślady poszedł Hamilton, a na pozycji lidera został Vettel. Na kółku 23 po zamianę ogumienia w Haasie z pozycji czwartej zjechał Magnussen. Duńczyk wkrótce po powrocie na tor musiał się zatrzymać i wycofać z wyścigu. Powód? Niedokręcone koło.

Formuła 1 Grand Prix Australii 2018

Dwa okrążenia później na wymianę opon zjechał Grosjean w drugim Haasie, który zajmował wcześniej piąte miejsce. Francuz wkrótce po powrocie na tor musiał zatrzymać się i wycofać z wyścigu. Powód? Po raz drugi: niedokręcone koło, które mechniacy komunikowali sekundy przed wypuszczeniem samochodu. Oba incydenty pozbawiły Haasa prawdopodobnie najlepszego wyniku w historii startów zespołu w Formule 1. Stojący na torze bolid Grosjeana spowodował aktywowanie wirtualnego samochodu bezpieczeństwa (ograniczenie prędkości, zakaz wyprzedzania). W takich okolicznościach na wymianę ogumienia zjechał Vettel, który... wrócił na tor przed zaskoczonego Hamiltona! Mercedes przyznał później, że zawiodło oprogramowanie, służące do wyliczania różnic czasowych między kierowcami i wytrzymałości ogumienia, które podyktowało zbyt wolne tempo.

Formuła 1 Grand Prix Australii 2018

Na 29 okrążeniu na tor wyjechał prawdziwy samochód bezpieczeństwa, którym od sezonu 2018 jest Mercedes-AMG GT R w miejscu używanego przez trzy poprzednie sezony modelu GT S. Maszyna zjechała z toru po trzech okrążeniach. Hamilton zaczął mozolnie odrabiać straty do Vettela, jadącego na dużo świeższym zestawie ogumienia. Za nimi Verstappen polował na Alonso (obaj w bolidach z układami napędowymi Renaulta), a Ricciardo przymierzał się do odebrania pozycji Raikkonenowi. Do 48 z 58 okrążeń różnica czasu między dwoma samochodami na czele zmalała do około 0,5 sekundy. Błąd Hamiltona sprawił jednak, że wzrosła nagle do prawie trzech sekund. Takiej straty nie udało się już odrobić.

Formuła 1 Grand Prix Australii 2018

Tegoroczne Grand Prix Australii zakończyło się zwycięstwem Sebastiana Vettela w Ferrari (po raz setny w karierze na podium). Drugie miejsce zajął Lewis Hamilton w Mercedesie, a trzeci wylądował Kimi Raikkonen w drugim Ferrari. Kolejne pozycje w pierwszej dziesiątce zajęli: Ricciardo w Red Bullu (najszybsze okrążenie w wyścigu), Alonso w McLarenie, Verstappen w Red Bullu, Hulkenberg w Renaulcie, Bottas w Mercedesie, Vandoorne w McLarenie i Sainz w Renaulcie. W Australii punktowało tylko pięć zespołów. Pierwsze miejsce w tabeli z 40 punktami zajęło Ferrari, 22 punkty zdobył Mercedes, a 20 punktów wpadło na konto Red Bulla. Kolejny w kalendarzu jest Bahrajn. Wyścig zaplanowano na 8 kwietnia.

Skomentuj na forumUdostępnij