Aktualności
01.12.2022

Lamborghini Huracan Sterrato Przebita ściana

Od prezentacji konceptu terenowego Huracana Sterrato minęły już trzy lata, w ciągu których Lamborghini o swoim nietypowym projekcie nie zapomniało ani na chwilę. Przez cały rok mogliśmy oglądać zdjęcia szpiegowskie prototypów, a w tym tygodniu podczas targów Art Basel w Miami zadebiutowała wersja seryjna.

Huracan Sterrato idzie w ślady pokazanego kilkanaście dni temu Porsche 911 Dakar, które będzie limitowane do 2,5 tysiąca sztuk. Podwyższone coupe na terenowym ogumieniu rozszerza niszę, w której drzemie spory potencjał i to nie tylko kolekcjonerski. Porsche z terenowym 911 odwołuje się do wygranych w Rajdzie Dakar w latach osiemdziesiątych. Lamborghini takich sukcesów nie ma, a terenowy Huracan może odwoływać się jedynie do prototypów Jarama Rally i Urraco Rally, które powstały w ramach eksperymentów w latach siedemdziesiątych. Sterrato, którego produkcja zostanie rozpoczęta w lutym przyszłego roku, zostało zaplanowane na 1499 egzemplarzy (w kwietniu tego roku liczba wszystkich zbudowanych od 2014 roku Huracanów przekroczyła dwadzieścia tysięcy sztuk).

Zdjęcie Lamborghini Huracan Sterrato

Maszyna Lamborghini bazuje na Huracanie Evo, w porównaniu do którego charakteryzuje się zwiększonym o 44 milimetry prześwitem, zwiększonym o 30 milimetrów rozstawem kół z przodu i zwiększonym o 34 milimetry rozstawem kół z przodu. Specjalnie dla Sterrato przygotowano ogumienie Bridgestone Dueler AT002 na nowych felgach, które skurczyły się do 19 cali. Coupe otrzymało aluminiowe osłony zderzaków i progów, nakładki poszerzające nadkola, dachowe relingi, wlot powietrza do silnika wychodzący nad linią dachu, węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe, przeprojektowane zawieszenie z adaptacyjnymi amortyzatorami i przeprogramowaną elektronikę, wliczając nowy tryb jazdy Rally, który do tej pory obecny był tylko w Urusie i systemy telemetrii.

Zdjęcie Lamborghini Huracan Sterrato

Huracan Sterrato, którego nazwa po włosku oznacza dosłownie "polną drogę", waży na sucho 1470 kilogramów i jest o niecałe 50 kilogramów cięższy od Evo. Umieszczone centralnie, wolnossące V10 o pojemności 5,2 litra rozwija w nim 610 koni mechanicznych mocy oraz 565 niutonometrów momentu obrotowego. Napęd na obie osie przenosi dwusprzęgłowa skrzynia o siedmiu biegach, a na tylnej osi mamy blokadę mechanizmu różnicowego. Do seryjnego Sterrato nie trafił system kół skrętnych tylnej osi, w który uzbrojony był koncept z 2019 roku. Osiągi: przyspieszenie od zera do 100 km/h w 3,4 sekundy, przyspieszenie od zera do 200 km/h w 9,8 sekundy i prędkość maksymalna ograniczona ze względu na ogumienie do skromnych 260 kilometrów na godzinę.

Skomentuj na forumUdostępnij