Abt zabiera się po raz kolejny za 560-konne Audi RS6 Avant. Poprzednie kontakty tunera z tym modelem zaowocowały pakietami, w ramach których zwiększano moc silnika do 666 lub 700 koni mechanicznych. Najnowsza propozycja to zestaw jeszcze bardziej kompleksowych modyfikacji, który zamknięto pod nazwą RS6-R. R oznacza tu "wyścigowy".
Zeszłoroczna operacja Brabusa, podczas której klasę S 63 AMG przekształcono w 850-konne biuro na czterech kołach może wydawać się całkiem sensowna. Ale taką limuzyną nie zajedziemy wszędzie. Tuner doskonale zdawał sobie sprawę z ograniczeń swojego dzieła, co nadrabia tegoroczną premierą klasy G 65 AMG w wydaniu 800 iBusiness.
Skoda od dłuższego już czasu "psuje" swoją poczciwość usportowionymi modelami ze znaczkiem RS oraz luksusowymi wersjami pod szyldem Laurin & Klement. I wszystko wskazuje na to, że marka w dalszym ciągu zamierza ewoluować w kierunkach, które dotychczas nie były z nią kojarzone. Dowody? Wystarczy najnowszy koncept, VisionC.
Trzynaście lat temu Opel popełnił Astrę XTreme, szalony koncept na bazie ścigacza serii DTM z 444-konną, widlastą ósemką i unoszonymi do góry drzwiami. W tym roku zobaczymy kolejną Astrę w ekstremalnym wydaniu, ale oswojoną do tego stopnia, że będzie można ją wypuścić między ludzi. Trzeba tylko rozwiać ostatnie wątpliwości.
Gwiazdą stoiska Lamborghini na zbliżającej się wielkimi krokami wystawie w Genewie będzie zupełnie nowe coupe Huracan, czyli 610-konny następca Gallardo. Ale nie będzie to jedyna nowość włoskiej marki. Druga premiera będzie związana z odświeżonym programem indywidualizacji Ad Personam na przykładzie otwartego Aventadora.
Najszybszy, drogowy Bentley w historii staje się jeszcze szybszy. Mowa oczywiście o coupe Continental GT Speed, któremu towarzyszy kabriolet GTC Speed. Producent nie żałuje obu wersjom prawie niczego, a już na pewno nie mocy, której nigdy nie może być za mało. A gdyby pojawiły się jakieś wątpliwości - w tym roku jest jej jeszcze więcej!
Flying Spur, który debiutował dokładnie rok temu z 625-konnym silnikiem W12 o pojemności sześciu litrów, obniża nieco swoje loty. Już w przyszłym miesiącu brytyjska limuzyna pojawi się na wystawie w Genewie z mniejszą, słabszą i oszczędniejszą, widlastą ósemką pod maską. Bentley już zaciera ręce na nowych klientów.
Prawie dwa lata temu Jaguar wprowadził na rynek jedyne w swojej obecnej ofercie kombi, model XF Sportbrake. Wszyscy rządni wielkiej przestrzeni ładunkowej mogli wybierać między czterema, wysokoprężnymi silnikami o dość skromnych mocach od 163 do 275 KM. Benzyny nie było. Aż do teraz. Oto zupełnie nowy XFR-S Sportbrake.
John Hennessey ma kolejny powód do dumy. Oferowane przez jego firmę coupe Venom GT po raz kolejny zbliżyło się do swojej teoretycznej prędkości maksymalnej, którą skalkulowano na skromne 447 kilometrów na godzinę. Podczas ostatniej próby samochód rozwinął po raz pierwszy prędkość wyższą od Bugatti Veyrona Super Sport!
Bugatti to nie tylko samochody drogowe. Ettore swego czasu przygotował także silnik lotniczy oraz pociąg z sercem z limuzyny Royale, a jego syn, Jean pracował nad pojazdem, który miał pobić rekord prędkości naziemnej. Obaj wzięli udział także w budowie imponującego samolotu wyścigowego. Latające Bugatti wzbije się wkrótce w powietrze.