Aktualności
29.09.2022

Ferrari SP51 Zmysłowy czerwony

Głównym tematem mijającego miesiąca, jeśli chodzi o markę Ferrari, była premiera pierwszego w jej historii SUV'a, który spotkał się z tak gorącym przyjęciem, że włoskie fabryki mają zapewniony byt na najbliższych kilka lat. Nowi klienci walą drzwiami i oknami! Sytuacja jest już nie do opanowania, a uwagę od niej na chwilę odwraca dzisiaj SP51.

SP51 to kolejne Ferrari o unikatowym charakterze, które zostało wyprodukowane w ramach prowadzonego od kilkunastu lat programu projektów specjalnych. To nietypowa działalność marki z Maranello, która sprowadza się do budowy wyjątkowych samochodów, przeważnie tylko w jednym egzemplarzu, na specjalne zamówienia najwierniejszych i najbardziej znaczących klientów marki. Samochody bazują na modelach produkowanych seryjnie, które przechodzą transformacje pod okiem specjalistów fabrycznego centrum stylistycznego (ale nie tylko: pierwsze SP1 z 2008 roku zaprojektowano w studiu Fioravanti). Modyfikacje układu napędowego nie są przewidziane.

Zdjęcie Ferrari SP51

Nowe SP51 bazuje na seryjnym roadsterze 812 GTS, który zadebiutował jesienią 2019 roku. Samochód ubrano w nową karoserię, którą doskonalono całymi dniami w tunelu aerodynamicznym. Wiele paneli zewnętrznych wykonano z odsłoniętych włókien węglowych, a przy okazji zmiany karoserii pozbyto się zupełnie twardego, składanego dachu, który obecny był w modelu bazowym. Auto pokryto nowym, trójwarstwowym lakierem w odcieniu czerwieni Rosso Passionale, który powstał specjalnie dla SP51. Przez środek nadwozia biegnie biało-niebieski pas, który ma nawiązywać do jednego z egzemplarzy Ferrari 410 S z 1955 roku. Specjalnie dla SP51 przygotowano także nowe felgi z nakładkami z włókien węglowych.

Zdjęcie Ferrari SP51

Kabinę wyścielono Alcantarą w kolorze nadwozia, której towarzyszą biało-niebieskie wykończenia i detale z włókien węglowych. Tak samo, jak w modelu bazowym do napędu samochodu zaprzęgnięte jest tu wolnossące V12 o pojemności 6,5 litra, które kręci się aż do 8,9 tysięcy obrotów na minutę. To jeden z najmocniejszych silników w repertuarze Ferrari: jego maksymalna moc sięga okrągłych 800 koni mechanicznych, a maksymalny moment obrotowy dochodzi do prawie 720 niutonometrów. V12 współpracuje z dwusprzęgłową skrzynią o siedmiu biegach, która wysyła moc wyłącznie na koła tylnej osi. Ferrari SP51 wyląduje na Tajwanie u właściciela, który jest jednym z największych kolekcjonerów aut włoskiej marki.

Skomentuj na forumUdostępnij