Amelia Island - Konkurs elegancji

Tegoroczny konkurs elegancji Amelia Island, który miał miejsce w minioną niedzielę, zgromadził w jednym miejscu jedne z najbardziej fascynujących aut w historii motoryzacji. Najbardziej prestiżowe wyróżnienia przypadły najcenniejszemu egzemplarzowi Forda GT40 i dopiero co odrestaurowanemu Duesenbergowi SJN.

W tym roku na Florydzie świętowano pięćdziesiąte urodziny Porsche 911, pięćdziesiąte urodziny Corvette Sting Ray, pięćdziesiąte urodziny marki Lamborghini i pięćdziesiąte urodziny Forda GT40, który w drugiej połowie lat sześćdziesiątych wygrał w 24-godzinnym wyścigu Le Mans cztery razy z rzędu. W jednym miejscu zebrało się kilkanaście bezcennych, oryginalnych sztuk GT40 i modele zbudowane tylko w jednym egzemplarzu.

GT40 pojawił się w prawie wszystkich możliwych odmianach. Mieliśmy więc prototyp z samych początków serii, eksperymentalny egzemplarz pozbawiony dachu, wariant z odchudzonym podwoziem, drogową sztukę serii GT40 Mark III, wyścigowe Mark IV i w roli największych gwiazd kilka modeli w barwach Gulfa - GT40 MkI, GT40 MkII i Mirage. Oprócz samochodów największą atrakcję stanowiły oblegane wykłady na temat legendarnego Forda, które prowadził m.in. Dan Gurney, członek zespołu odpowiedzialnego za rozwój GT40 i kierowca, który wygrał w Le Mans w 1967 roku na pokładzie MkIV.

Prestiżowe wyróżnienie Concours de Sport otrzymał bezcenny GT40 Gulf, zbudowany na podwoziu numer #1075, należący do zbiorów Rocky Mountain Auto Collection. Maszyna ta wygrała w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 1968 roku... a potem w roku 1969! Za pierwszym razem prowadzili ją Pedro Rodriguez i Lucien Bianchi, za drugim Jacky Ickx i Jackie Oliver. Auto napędza umieszczone centralnie V8 o pojemności 4,95 litrów i mocy około 430 koni mechanicznych, która przy masie pojazdu około 950 kilogramów pozwala rozwinąć nawet 340 km/h.

Z okazji pięćdziesiątych urodzin Lamborghini na konkursie elegancji pojawił się Valentino Balboni, słynny kierowca testowy włoskiej marki, na cześć którego kilka lat temu zbudowano limitowane Gallardo LP550-2 z napędem przekazywanym tylko i wyłącznie na tylną oś. Obok Balboni'ego stanął najnowszy, 700-konny Aventador LP700-4 Roadster, a także pewien wyjątkowy egzemplarz Miury - jedyny, oryginalny Roadster!

Miura P400 Roadster powstała w 1968 roku z inicjatywy studia Bertone, w którym kilka lat wcześniej Marcello Gandini nakreślił kształty coupe. Pojazd zbudowano tylko w jednym egzemplarzu, który mimo sporego zainteresowania nie doprowadził do produkcji seryjnej. Unikatowe auto napędzane jest 3,9-litrowym, umieszczonym centralnie, poprzecznie silnikiem V12 o mocy około 350 koni mechanicznych. Miurę Roadster niedawno odrestaurowano i przywrócono do stanu oryginalnego sprzed 45 lat.

Urodziny Corvette Sting Ray związano z amerykańską premierą najnowszej Corvette Stingray Convertible, która po raz pierwszy pokazała się światu kilka dni temu na salonie samochodowym w Genewie. Oprócz premiery wystawiono egzemplarze wszystkich siedmiu generacji Corvette, a wśród nich samochód zmarłego w 1988 roku Billa Mitchella, zasłużonego stylisty General Motors, którym w filmie "Clambake" jeździł Elvis Presley. O historii Corvette można było także posłuchać na wykładach.

Wykłady uświetniły również pięćdziesiąte urodziny Porsche 911, którego bogatą historię reprezentowały najnowsze ewolucje, egzemplarze zabytkowe i modele wyścigowe z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, jak 911 RSR, 911 Carrera, 935 IMSA GT, 935 K3 oraz 911 typu 953, które zaprojektowano specjalnie z myślą o rajdzie Paryż-Dakar. Ten ostatni pojazd wyposażono w zupełnie nowy dla Porsche napęd na wszystkie cztery koła, któremu kucie na cztery kopyta zawdzięczało słynne supercoupe 959.

Oczywiście innych atrakcji nie brakowało. Cadillac przytargał potężny koncept Sixteen z 13,6-litrowym silnikiem V16 o mocy 1000 koni mechanicznych. Pojawiło się aż 20 samochodów wyścigowych Millera, w tym Miller 91 z 1928 z napędem na przód, który ustanowił rekord prędkości podczas Indianapolis 500. Był też McLaren F1, prototypowe BMW Turbo i ostatni, dziewiąty egzemplarz Alfy Romeo TZ3 Stradale na bazie Vipera. Imprezę uświetnił swoją obecnością 84-letni sir Stirling Moss, legenda kierownicy związana głównie z Mercedes-Benzem.

13.03.2013, źródło/zdjęcia: ameliaconcours.org, supercars.net

Zobacz wcześniejsze wiadomości